czwartek, 2 maja 2013

Rozdział 7 cz. 1

*Harper*
Obudziałam się, a następnie leniwie zeszłam na dół zrobić sobie śniadanie. Zrobiłam kanapki i poszłam do swojego pokoju. Włączyłam komputer, potem weszłam na fejsa, jako jedyny był dostępny Ross. Ja się trochę...bardzo bałam do niego napisać. Już miałam do niego napisać, ale pomyślałam sobie, że wyjdę na wariatkę. Potem na fb wszedł Ell i napisał do mnie:
"Kiedy wejdzie Violetta?"- ja mu odpisałam, że nie mam pojęcia. Po jakiejś godzinie napisał do mnie Ross z pytaniem- czy mam ochotę iść z nim do parku- ja się oczywiście zgodziłam. Potem poszłam się przebrać w:
                                
Ponieważ była 12, postanowiłam spacerkiem pójść w stronę parku. Około 12:30 byłam na miejscu, ponieważ nie było jeszcze blondyna, usiadłam na ławce i czekałam. Po 13 jak w moim kierunku biegnie chłopak, na którego czekałam. Przywitałam się z nim i poszliśmy w głąb parku. Na dworze było strasznie ciepło, a ja jeszcze miałam czerwone rurki, które nie przepuszczały powietrza. Razem z blondynem postanowiliśmy sobie kupić po lodzie. Potem poszliśmy nad jezioro, gdzie siedzieliśmy bardzo, ale to bardzo długo. Zanim się spostrzegliśmy był już wieczór. Brązowooki odprowadził mnie do domu. Ja sobie zrobiłam kolację, potem się umyłam i poszłam spać.
 
*Alex*
;ten sam dzień;
Obudziłam się o 7, wiedziałam, że nie ma sensu wchodzić na komputer, ponieważ wszyscy pewnie spali. Zeszłam na dół i zrobiłam sobie śniadanie. Przebrałam się w krótkie dżinsowe spodenki i bluzkę w poziome, biało-fioletowe paski. Usiadłam przed komputerem, włączyłam go, weszłam na fb i skypa. Na facebooku był Riker, który od razu do mnie napisał i tak zaczęłam z nim rozmowę, włączyłam sobie polski zespół "Golec uOrkiestra" chociaż nic nie rozumiałam to zawsze podobała mi się taka typowo wiejska muzyka. Nikomu nie przeszkadzają moje upodobania i dobrze. Z Rikerem umuwiłam się do parku na 12 , czyli do spotkania miałam 3 godziny 30 min., postanowiłam, że jeszcze przejść po parku, więc ubrałam moje czarne balerinki i zamykając za sobą drzwi wyszłam z domu.
 
 
*-----------------------*
I jak wiem, że krótki, to 1 część rozdziału, nw dlaczego więcej rozdziałów jest częściowych o.O
ale no nic jakoś dodałam, mam pomysł na następny ;) sorka za błędy i za nudność rozdziału i za jego krótkość ;/
Wasza Paula...<3