czwartek, 21 lutego 2013

1 rozdział

*Violetta*
Hej jestem Violetta mam 19 lat i mam też brata w moim wieku, bardzo się nie różnimy jedynie wyglądem, Luca uwielbia grać na gitarze i lubi pracować. Lucas pracuje w restauracji wuja mnie tam nie wolno chodzić. Mam 3 przyjaciółki, które kocham, kocham też zespół Marron5. Lubie być sama, bo mogę pomyśleć, ale przy moich przyjaciółkach, a zwłaszcza Alex nie da się wyciszyć.
*Alex*
Jestem Alex mam młodszą siostrę, którą w szkole przezywają, że jest dziwna, nie mam pojęcia czemu. Moją najlepszą przyjaciółką jest Harper na niej wszystkie możemy polegać. Violetta według mnie jest za bardzo nieśmiała, więc każdy chłopak nie zwraca na nią uwagi. Viola ma dobre oceny, a ja niestety się bardzo szybko nudzę na lekcji i przestaję słuchać.
*Herper*
Jestem sobie Harper, ale nie ta z czarodziejów z weverly place. Mam o wiele lepszy styl. Uwielbiam Alex. Z Violettą nie mam za dobrych kontaktów, bo często się kłucimy. Ale gdyby nie Alex, Violetta i Mindy to byłabym na świecie sama. Jestem pewna siebie, więc dobrze idzie mi podrywanie chłopaków i zawieranie znajomości z innymi.
*Mindy*
Hejo jestem Mindy, mam brata, który ma 3 latka, więc nigdy go nie moge zostawić samego w domu. Bardzo lubię Violette i zachęcam ją, żeby wyszła z mojego cienia, ale ona jest zbyt nieśmiała, ma wspaniałego brata wszyscy lubią Lucasa, jest przystojny, miły. Ale najlepszą moją przyjaciółką jest właśnie Violetta.
*Violetta*
Właśnie siedziałam i czytałam, gdy do drzwi ktoś zaczął się dobijać. Lucas szybko zbiegł po schodach i otworzył. Za dzwiami stały moje przyjaciółki
-Hej Viola, hej Luca- powiedziały
-Cześć dziewczyny.
-To co Violetto idziemy na zakupy?
-Ja się uczę, a po za tym zaraz przyjedzie mój tata i Scayler-Scayler to moja wredna macocha, dla niej jestem jak Kopciuszek tyle, że bez księcia i dobrej wróżki. Mój tata ożenił się z nią po śmierci mamy. Mama miała na imię Maria, wszyscy ją kochali, a ja po mamie mam tylko zdjęcie i nic więcej.
-Ta wiedźma tu wraca, a ja myślałam, że twój tata dawno ją do pieca wepchnął- pocieszyła mnie Alex.
-Niestety nie- zrobiłam smutnąś minę
-Wiecie co mam 6 biletów na koncert.
-Kogo?- spytała Mindy
-Jakiegoś zespołu R5, ale ważne, że my wszystkie razem z Lucą i Olivką pójdziemy
-Jesteś wielka Harper.
-Ohh dziękuję Alex- Alex i Harper się przytuliły.
-A kiedy jest ten koncert?- przerwał Luc.
-W... jutro o 17.
-Jutro, przecież są urodziny Olivi-powiedziałam
***
Hejka sorka, że krótki postaram się pisać dłuższę, proszę o komy i linki swoich blogów ;)
Paulina ♥

2 komentarze: